Czego możemy dowiedzieć się z najnowszych orzeczeń TSUE i SN dotyczących frankowiczów?
Co w sprawie frankowiczów mówi orzeczenie TSUE z dnia 29.04.2021
Przede wszystkim nie jest to orzeczenie przełomowe, ale porządkuje kilka bardzo ważnych kwestii:
1. Sąd ma obowiązek informowania konsumentów o skutkach prawnych stwierdzenia nieważności umowy.
2. Skutki stwierdzenia nieważności umowy są oceniane wyłącznie według prawa krajowego.
3. Przedawnienie roszczeń powinno być oceniane według prawa krajowego.
4. Sąd krajowy może uznać umowę za nieważną, nawet jeśli kredytobiorca podpisał aneks do umowy, gdyż co do zasady aneksy te nie wpływają na ocenę nieuczciwych przepisów zawartych w pierwotnej umowie.
5. Kredytobiorca przed podpisaniem aneksu powinien być poinformowany przez bank, że celem zawarcia aneksu jest wyeliminowanie nieuczciwego przepisu.
6. Sąd krajowy nie może uzupełniać umowy, a jedynie może wyeliminować nieuczciwy zapis umowny.
7. Uchwalenie ustawy antyspreadowej nie ma wpływu na roszczenia frankowiczów.
8. Sąd krajowy powinien ocenić czy umowa powinna być nadal wykonywana – po usunięciu klauzul abuzywnych, czy też należy ją wyeliminować z obrotu prawnego poprzez stwierdzenie jej nieważności w całości.
Najważniejsze wnioski z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 07.05.2021
Sąd Najwyższy wypowiedział się na temat dwóch istotnych kwestii – przedawnienia roszczeń oraz metody wzajemnych rozliczeń w przypadku uznania, że umowa jest nieważna. Stwierdził również ,że:
1. Kredytobiorcy i bankowi przysługują odrębne roszczenia o zwrot wypłaconych kwot pieniężnych, w przypadku gdy sąd uzna, że umowa jest nieważna (tzw. teoria dwóch kondykcji).
2. Roszczenia banku o zwrot wypłaconego kapitału nie przedawniły się, bowiem termin przedawnienia roszczenia zaczyna biec od momentu uznania, że umowa jest nieważna.
3. Roszczenia kredytobiorcy o zwrot wpłaconych rat nie przedawniły się, bowiem termin przedawnienia roszczenia zaczyna biec od momentu świadomego zakwestionowania umowy kredytowej, czyli można przyjąć, że od daty złożenia pozwu o stwierdzenie nieważności umowy. Należy pamiętać, że roszczenia konsumenta przeciwko bankowi przedawniają się po okresie 10 lat.
Orzecznictwo sądów korzystne dla frankowiczów
Jak widać w powyższych tezach – niemal wszystkie sprzyjają konsumentom. Mimo to zarówno przedstawiciele banków, jak i dziennikarze zajmujący się tematyką bankową wskazują, że orzeczenia te są niejako „zwycięstwem banków”. Uważam, że jest to jawną manipulacją i rozmijaniem się z prawdą.
Jedyną regulacją korzystną dla sektora bankowego jest stwierdzenie przez Sąd Najwyższy, że roszczenia banków o zwrot wypłaconego kapitału nie przedawniły się. Osobiście uważam, że takie rozstrzygnięcie jest rozwiązaniem uczciwym, bo niedopuszczalnym byłoby, gdyby bank nie mógł rozliczyć tego, co wypłacił kredytobiorcom.
Niewyjaśnioną a ważną kwestią pozostaje tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, tj. rodzaj odszkodowania, jakiego mógłby dochodzić bank, za to że udzielił kredytu, na podstawie umowy uznanej za nieważną. Mając na uwadze dotychczasowe stanowisko TSUE, mało prawdopodobnym wydaje się to, aby banki mogły skutecznie dochodzić tego rodzaju roszczeń. Prowadziłoby to bowiem do sytuacji, w której prawna ochrona praw konsumentów związana z ograniczeniem możliwości wprowadzania do umów nieuczciwych zapisów, byłaby jedynie iluzoryczna.
Pod koniec maja 2021 pojawił się już nawet wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku, który oddalił pozew banku ING Bank Śląski SA przeciwko kredytobiorcy o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. W ustnym uzasadnieniu sąd wskazał, że tego typu roszczenia nie istnieją w polskim porządku prawnym, a nawet gdyby istniały, to byłyby sprzeczne z dyrektywą unijną nr 93/13 dotyczącą ochrony praw konsumentów.
Autor tekstu: r.pr. Daniel Sroka